www.zarzondzanie.fora.pl

Don Secrettaro El Zippo

Jako, że student też człowiek i do tego wykształcony, student czyta. Piszcie jakie gatunki książek lubicie, jaki autor swoją najnowszą książką jest Was w stanie rozłożyć na łopatki itp:)

Don Prezesso

harlequin

Kala

Już widzę poziom naszego czytelnictwa Razz

O filmach i muzyce wszyscy piszą a o książkach ani widu, ani słychu Razz

U mnie gatunek nie jest ważny, jeśli cos jest dobre to się czyta Very Happy

Od ćwiartowania zwłok, pogoni za wampirami przez wyprawę na pustynna planetę na książkach podróżniczych kończąc. Co nie zmienia faktu ze fantastyka rulez ! ! ! A teraz czytam Diunę co łatwo zauważyć na wykładach Very Happy

Jednak z powodu braku snu skończę ją chyba na Wielkanoc xD

maciek

zgadzam się z kalą po części choć najlepsze są kryminały Very Happy

no i harlequiny... Razz

nic ich nie pobije:D
Czytaliście może ten w którym Carlos (transeksualista - był kobietą) sypia z Margerittą i kiedy ona zachodzi w ciążę (która potem okazuje się urojona) dowiaduje się że to jest córka jego ojca z trzeciego małżeństwa z drugą siostrą jego czwartego szwagra?? Razz

jajo

ja chyba od Almodovara cos takiego widzialem Wink

a propos kryminalow, przeczytałem juz kilkadziesiat ksiazek Agathy i niestety juz za bardzo nie mam skad ich czerpac.. nawet na maturce mialem jej tworczosc w temacie ustnym

maciek

Mary higgins Clark pisze spoko książki naprawde polecam..Tak samo Masterton rewelka, tyle tylko że on pisze na pograniczu horroru.. jego książki są świetne ale niektóre mało realne.. Tak samo fajnie czyta sie Koontza Laughing

Don Secrettaro El Zippo

Ja lubię w zasadzie 2 gatunki. Thrillery i horrory. Jeśli chodzi o ten pierwszy, to bezwzględnie rządzi Harlan Coben. Z czystym sumieniem mogę polecić całą jego twórczość. Gość jest porównywany do Lady Agathy i Roberta Ludluma jeśli chodzi o konstrukcje zagadek i prowadzenie wątków.

Jeśli chodzi o horrory to przede wszystkim King(Smętaż dla zwieżąt!!!!!) i Lovecraft, który już sam w sobie jest niesamowicie ciekawą osobistością, nie wspominając o tym co stworzył.

Bardzo lubię też J. Chmielewską. Z tym, że jej książek już nie mogę wszystkim polecić, bo ma bardzo specyficzny styl i poczucie humoru, który nie musi każdemu podejść. Ja osobiście płaczę przy jej książkach, ale jak wspomniałem, nie każdego musi to smieszyć.

Generalnie czytać uwielbiam. Jak tylko mam czas i jakąś ciekawą książkę to potrafię spędzić cały Boży dzień na czytaniu(mój rekord to "Anioły i demony". 18h niemal bez przerwy. Akurat wtedy byłem chory a książka mnie wciągnęła;]). Książki fajne są i basta!

Kala

Ja mogę jeszcze polecić „Lot nad kukułczym gniazdem” i „Forest Gump” Obie ksiązki lepsze od filmów Very Happy

Don Prezesso

nie mam ulubionego gatunku ani pisarza. po prostu czytam to co mi wpadnie w łapy.

Począwszy od fantasy (Norton, Żelazny, le Guin), polskie fantasy (Sapkowski, Pilipiuk, Dukaj), mistrza Tolkiena (jego książki uwielbiam). Dobra żeby sie nie rozpisywać, horrory czytuję (Koontz, King, Masterton), kryminały, sensacje itp (Ludlum, McLain, Follet). I czasem sięgnę po ambitniejsza książkę - beletrystyka (Wilbur Smith szczególnie), klasyki literatury, ale nie będę wymieniał bo za dużo tego. Cool

Kala

Ludzie, wybaczcie, że w was zwątpiłam na początku. Student zarządzania to jednak oczytany student!

bździągwa

jesli chodzi o foresta to wcale sie nie zgadzam. to typowy przyklad filmu duuuzo lepszego od ksiazki. troche z innej beczki polecam alchemika, chciaz zazwyczaj czytam fantasy

Kala

Film lepszy? Bzdura! Chcesz się bić?

kacha

a'propo ksiażek lepszych od filmów... na pewno zalicza sie do nich Ring. Ksiazka raczej ciężko dostępna, ale na prawdę polecam.